wtorek, 27 listopada 2018

Paul - Mesjasz Diuny

Frank Herbert - Mesjasz Diuny

Minęło bardzo dużo czasu zanim przetrawiłem wydarzenia opisane w pierwszej części Kronik Diuny - Diunie Franka Herberta i zabrałem się za kolejne tomy. Pierwsze spotkanie ze światem wykreowanym tak zręcznie przez Herberta miało w sobie coś z mistyki, uczucie to pogłębiło się po lekturze kolejnych tomów. Mesjasz Diuny to bezpośrednia kontynuacja losów Paula Atrydy zasiadającego już na tronie Imperium.

Wojska Harkonnenów zostały pokonane, Saudarkarzy Shaddama IV Corrino także. Teraz to Atryda zasiada na tronie Starego Imperium, dowodzi korporacją KHOAM i kontroluje największy skarb galaktyki - przyprawę, bez której podróże międzygwiezdne nie są możliwe. Wiara w Muad'Diba, będącego dla Bene Gesserit Kwisatz Haderach, rozlewa się po wszystkich planetach, armia Paula dokonuje podboju każdego ze znanych światów. Jego wola niesiona w głąb Imperium przez walecznych Fremenów oraz kapłanów kwizarów tafidów niszczy wszystko co staje na jej drodze. Imperialny dwór jednak nie jest najbezpieczniejszym miejscem. Paul, w towarzystwie swojej siostry Alii, żony Księżnej Irulany i wybranki serca, Fremenki Chani stara się godnie sprawować rządy. Nowo przybyły Tleilaxański ambasador przywozi ze sobą niezwykły prezent - poległego w obronie Atrydów Duncana Idaho, sztucznie wyhodowanego w aksolotlowych zbiornikach mistrzów genetycznych przemian ghole. Sieć spisków i intryg sięga daleko, znowu pozornie neutralna Gildia Kosmiczna, pokonane i upokorzone siostry Bene Gesserit oraz poplecznicy odsuniętego od władzy Shaddama IV knują przeciw nowemu władcy. Paul Muad'Dib zaś obciążony obowiązkami, a także świadomością nieuchronności losu zmierza ku swojemu przeznaczeniu.

Książka liczy niespełna trzysta stron, a zawiera wszystko to co pokochali czytelnicy w świecie stworzonym przez Franka Herberta. Są zatem niezwykłe dworskie intrygi, mistyka i religijne odniesienia, romans, poświecenie i śmierć. Wszystko w przygnębiającym otoczeniu piaskowej planety, skarbca przyprawy - Diuny. Nowoczesna technologia miesza się ze starożytnymi zwyczajami, a religia ponownie została ukazana jako narzędzie sprawowania władzy nad tłumem. Paul Muad'Dib to jednocześnie mesjasz, zbawca, przywódca zarówno religijny jak państwowy. To także bezwzględny tyran nie mający litości dla wrogów. Jasne jest, że pokonani dawni władcy będą chcieli obalić nowego Imperatora, ich narzędziem staje się ghola Duncana Idaho. Herbert świetnie sportretował zarówno głównego bohatera jak i jego przecinków. Nie są to plastikowe, dęte postaci jakich nie brakuje w powieściach science fiction, ale przekonująco nakreślone osobowości posiadające konkretne motywacje swoich działań. Wystudiowane uprzejmości, gra pozorów, w której każda ze stron zdaje sobie sprawę jaką rolę ma do odegrania, swoisty teatr jaki przeciwnicy Paula odgrywają przed nim nie jest w stanie zaślepić go - wszakże jest on Kwisatz Haderach.

Odwiedź mnie na Lubimy Czytać i Facebooku ;)

INFO
Autor: Frank Herbert
Tytuł: "Mesjasz Diuny"
Seria: Kroniki Diuny 2
Wyd.: Rebis, Poznań 2017
Il.str.: 272
Cena: 49,90

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...