Gondolin upadł, los dzieci Húrina się wypełnił przyszedł zatem czas, aby poznać historię miłości Berena i Lúthien w świecie spowitym cieniem złowrogiego Morgotha. Przeczytałem tę ujmującą opowieść dając się pochłonąć historii i jej bohaterom.
Nie jest to jakaś specjalnie skomplikowana fabuła. Ot. mamy zakochaną parę, która wbrew przeciwnością losu chce być razem. Beren, wyrusza do siedziby złowrogiego Morgotha, aby wykraść z jego korony silmarile - klejnoty, w których zaklęto światło Drzew Valinoru. Skradzione niegdyś przez upadłego Ainura, osadzone w jego koronie, przepadły dla świata elfów i ludzi. Niestety Beren zostaje pochwycony i uwięziony w twierdzy bez nadziei na ratunek. Lúthien postanawia, wbrew ojcu, udać się na poszukiwanie ukochanego, wymyka się z Doriathu kierując się głosem serca. Na drodze do ukochanego czeka ją wiele niebezpieczeństw.
Przepełniona poetyckimi opisami rzeczywistości, dość klasyczna w swoim wydźwięku, opowieść o miłości Lúthien i Berena jest ujmująca w swojej prostocie. Mam tu na myśli prostotę fabularną bo pod względem języka jest to rzecz wyśmienita. Nie brakuje tu grozy i okrucieństwa, magii i miłości, utwór prezentuje całą gamę emocji i nie pozostawia czytelnika obojętnym. Kolejny raz mamy do czynienia z utworem pod redakcją syna J.R.R. Tolkiena, Christophera, a za jego sprawą zyskujemy szerszy obraz powstawania dzieła oraz zmian w nim zachodzących. Wersji utworu powstało co najmniej kilka, a każda zawiera wartościowe elementy, z których lektury ucieszy się każdy fan twórczości Tolkiena. Nie dość, że w książce zawarto historię Berena i Lúthien spisaną prozą to jeszcze wszystkiego dopełnia wersja w formie poetyckiego poematu pisanego wierszem. Cudo!
Autor: J.R.R. Tolkien
Tytuł: "Beren i Lúthien. Pod redakcją Christophera Tolkiena"
Wyd.: Prószyński i S-ka, Warszawa 2017
Il.str.: 368
Cena: 42 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz