czwartek, 4 lutego 2021

Los dzieci Húrina

Zachęcony rewelacyjnym Upadkiem Gondolinu zabrałem się za inne wydania dzieł J. R. R. Tolkiena w opracowaniu jego syna Christophera, które wciąż przyćmione są sławą Władcy Pierścieni. Wielka to szkoda bo zasługują na taka sama atencję, a chwilami są nawet ciekawsze niż losy bohaterów Trzeciej Ery. Dziś kilka słów na temat Dzieci Húrina.

Walki z Morgothem, pragnącym zapanować nad całym Śródziemiem niszcząc wszystko co stworzyli znienawidzeni przez niego Valarwie, doprowadzają do śmierci wielu mężnych bohaterów, zarówno ludzi jak i elfów. Jeden z nich szczególnie Morgothowi obmierzły zostaje uwięziony, a jego ród zostaje przeklęty. Uwięziony w Angbandzie Húrin może jedynie przyglądać się rosnącej potędze mroku. Na ojczyznę Húrina wkrótce napadają najeźdźcy doprowadzając do upadku Dor-lóminu. Osamotniona Morwena, żona Húrina, wysyła swojego syna w podróż do królestwa elfów, córkę Niënor zatrzymuje przy sobie. Doriath ma być odtąd domem Túrina jednak na sprawą klątwy Morgotha życie mężczyzny staje się pasmem cierpień, opuszcza królestwo elfów stając się banitą uciekającym przed swoim przeznaczeniem. 

Opowieść to niezwykle smutna, ale i piękna. Czytając o losach bohaterów z góry skazanych na klęskę miałem przed oczami greckie tragedie Ajschylosa. Pełne nieszczęść i znoju, ale i czynów godnych wiecznej chwały. Życie Túrina syna bohaterskiego Húrina - człowieka znienawidzonego i przeklętego przez Władcę Ciemności Morgotha - to czas narastana mroku w Śródziemiu. Orkowie napadają ziemie zamieszkane przez ludzi i elfy wypierając ich z dawnych siedzib, niszcząc i grabiąc mając do pomocy ojca smoków Glaurunga. Tolkien opisuje wszystko niezwykle plastycznie i sugestywnie, dosłownie zatracałem się w lekturze choć poetycki język skłaniał bardziej do smakowania każdego zdania niż szybkiego mknięcia poprzez kolejne wydarzenia. Postacie wydają się pogrążone w jakimś amoku odbierającym im jasność osądu, skłaniającego do czynów nierozważnych, oczywiście czytelnik wie co stoi za takim ich postępowaniem co nie umniejsza wcale przyjemności z lektury. Może jedynie tytuły rozdziałów powinny zostać usunięte bo są wielkimi spojlerami zapowiadającymi co finalnie się wydarzy - taki mały zgrzyt jak dla mnie.  
 

Odwiedź mnie na Lubimy Czytać i Facebooku !

INFO
Autor: J.R.R. Tolkien
Tytuł: "Dzieci Húrina. Pod redakcją Christophera Tolkiena"
Wyd.: Prószyński i S-ka, Warszawa 2018
Il.str.: 270
Cena: 44 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...