Przeżywamy istny wysyp publikacji z logiem Star Wars. Kolejne książki, komiksy i albumy pojawiają się na księgarnianych półkach niby grzyby po deszczu w jeszcze niewykarczowanej Puszczy Białowieskiej. Nie wszystkie z tych publikacji odpowiadają mi pod względem treści i formy. Zwyczajnie skierowane są do młodego czytelnika, wręcz do bardzo młodego i swoją formą edytorską, jak i samą treścią, są dla mnie zupełnie niepociągające. Sam biorąc je do ręki w księgarniach nie mogę nadziwić się, że zwyczajnie mi się nie podobają, że szukam czegoś innego. W tym gąszczu, istnym nawale, dziecięcych książeczek odnalazłem książkę, która bardzo przypadła mi do gustu. Kompendium Star Wars to album, po części, łączący Star Wars: Świat Gwiezdnych wojen. Kronikę ilustrowaną z gwiezdnowojennymi słownikami obrazkowymi.
Treść publikacji uporządkowana jest chronologicznie w obrębie takich kategorii jak bohaterowie i stworzenia, miejsca, technologie, pojazdy. Informacje zawarte w Kompendium... systematyzują wiedzę obejmującą zarówno filmy kinowe, jak i seriale animowane "Wojny klonów" i "Star Wars. Rebelianci" uzupełniając ją o takie elementy, jak imiona postaci wcześniej znanych tylko z nazwiska (chociażby poznajemy imię Imperatora Palpatine - Sheev). Brak natomiast informacji na temat najnowszej odsłony sagi czyli "Przebudzenia mocy", co jest całkiem zrozumiałe bo książkę wydano pierwotnie w 2015 roku, a wokół nowego filmu nie zostało zbudowane odpowiednie zaplecze w postaci komiksów, gier itp. Książka ta, z tego co wywnioskowałem z wprowadzenia pióra Rydera Widhama, ma być też swoistym wstępem do budowania nowego Expanded Universe, bazującego na źródłach z logiem Disneya. Jak wiemy stare Rozszerzone Uniwersum zostało pogrzebane, ku wielkiemu niezadowoleniu psychofanów i zwykłych miłośników, po przejęciu praw do Sagi przez Disneya i wyprodukowaniu "Przebudzenia Mocy".
W przypadku takiej publikacji jak Kompendium... nie można zaniedbać strony graficznej. Ta jest wyjątkowo dobra, jednak dla zaprawionego fana nie przygotowano zbyt wielu niespodzianek. Właściwie wszystkie zdjęcia i grafiki pojawiały się już we wcześniejszych albumach. W tym miejscu muszę też powiedzieć, że jakość materiałów ilustrujących klasyczną trylogię jest kiepska. Rozumiem, że te ziarniste fotosy maja swój urok, ale czy naprawdę w dobie nowoczesnej techniki nie można było ich poddać takie obróbce, aby nie stanowiły tak dużego kontrastu dla materiałów znacznie od nich nowszych? Cóż, po co się strać skoro fani i tak to kupią, tak? Generalnie to jest jedyny mankament jaki, już po pierwszym przewertowaniu albumu, rzucił mi się w oczy. Materiał jest ciekawy, ilustracje żywe i barwne, dobrze ze sobą został zgrany obraz i tekst.
W przypadku takiej publikacji jak Kompendium... nie można zaniedbać strony graficznej. Ta jest wyjątkowo dobra, jednak dla zaprawionego fana nie przygotowano zbyt wielu niespodzianek. Właściwie wszystkie zdjęcia i grafiki pojawiały się już we wcześniejszych albumach. W tym miejscu muszę też powiedzieć, że jakość materiałów ilustrujących klasyczną trylogię jest kiepska. Rozumiem, że te ziarniste fotosy maja swój urok, ale czy naprawdę w dobie nowoczesnej techniki nie można było ich poddać takie obróbce, aby nie stanowiły tak dużego kontrastu dla materiałów znacznie od nich nowszych? Cóż, po co się strać skoro fani i tak to kupią, tak? Generalnie to jest jedyny mankament jaki, już po pierwszym przewertowaniu albumu, rzucił mi się w oczy. Materiał jest ciekawy, ilustracje żywe i barwne, dobrze ze sobą został zgrany obraz i tekst.
Autor: Patricia Baar, Adam Bray, Daniel Wallace, Ryder Windham
Tytuł: "Kompendium Star Wars"
Wyd.: AMEET, Łódź 2016
Il.str.: 320
Cena: 139,99 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz