wtorek, 23 marca 2021

Oświęcim w cieniu Auschwitz-Birkenau

Czasem trzeba zejść na ziemię i doświadczyć brutalnej rzeczywistości, dlatego też z wielkim zaciekawieniem sięgnąłem po książkę poświęconą moim rodzinnym stronom. A że pochodzę z miejscowości znajdującej się nieopodal Muzeum  Auschwitz-Birkenau - byłego obozu koncentracyjnego, miejsca zagłady setek tysięcy ludzi - rzeczywistość ta zawsze znajdowała się w jego cieniu. Reportaż Oświęcim. Czarna zima odkrył przede mną wcześniej nieznane fakty z tak bliskich mi stron.

Marcin Kącki w swoim reportażu przedstawia historię Oświęcimia oraz okolicznych miejscowości zarówno z czasów przed jak i po II wojnie światowej, tworząc obraz niezwykłego miejsca przysłoniętego dramatyczną spuścizną KL Auschwitz.  Opowiada o losach społeczności żydowskiej w dużej mierze odpowiadającej za prosperitę miasta przed wojną, o polskich obywatelach żyjących w harmonii ze swoimi sąsiadami.  Ale reportaż Kąckiego to nie tylko historia minionego okresu zwieńczonego dramatem zagłady i dymiących nad okolicą kominów krematoriów. Autor przyglądając się współczesnemu miastu, jego dzisiejszym obywatelom stara się odpowiedzieć na pytanie jak dramatyczna przeszłość mogła całkowicie zdominować postrzeganie Oświęcimia oraz co przyniesie przyszłość. Przybliża wydarzenia zupełnie przemilczane jak wypędzenie Romów z miasta, którzy przez wieki stanowili część oświęcimskiej społeczności. Nie waha się poruszać tematu trudnych relacji Muzeum  Auschwitz-Birkenau z miastem Oświęcim oraz jego obywatelami, którzy ponad wszystko chcieliby normalnie żyć.  Prowadząc rozmowy z świadkami historii, z osobami próbującymi przywrócić pamięć o dawnej świetności miasta, ale i pasjonatami chcącymi ocalić nawet najdrobniejsze pamiątki trudnej historii czy zwykłymi mieszkańcami zmagającymi się z uciążliwym sąsiedztwem zakładów chemicznych Synthos Dwory, tworzy obraz współczesnej Polski pełnej sprzeczności. 

Dla mnie osobiście książka Kąckiego ma bardzo osobisty wymiar i kompletnie się w niej zatraciłem. Tak jak napisałem we wstępie wychowałem się w miejscowości tuż obok, na której terenie znajdował się podobóz, a wielu mieszkańców pomagało więźniom i pamięta jeszcze grozę dymiących kominów. Chodziłem do szkoły w Oświęcimiu, znajdowała się dosłownie kilkadziesiąt metrów od obozowych bram, a w samym obozie byłem wielokrotnie w ramach różnych smutnych rocznic. I wprost nie do uwierzenia było dla mnie ile z tej książki się dowiedziałem. Część historii była mi oczywiście znana jednak sporo umknęło bądź zostało przemilczane. O żydowskiej przeszłości Oświęcimia nie miałem kompletnie świadomości, a szkoda bo to bardzo interesująca karta historii. Kącki rozmawiając ze swoimi rozmówcami zawsze traktuje ich z należytym szacunkiem nie wartościując ich poglądów będących często kontrowersyjnymi. Czytelnik może zapoznać się ze zdaniem zarówno dyrektora  Muzeum  Auschwitz-Birkenau jak i jego pracowników, lokalnych polityków na zwykłych obywatelach kończąc. Taka bogata panorama osobowości pozwala spojrzeć na problem samego KL Auschwitz jak i współczesnego Oświęcimia szerzej, wszystkie racje i zdania mają tu swoja reprezentacje nawet środowisko kibiców klubu hokejowego Unia Oświęcim.

Odwiedź mnie na 
Lubimy Czytać i Facebooku !

INFO
Autor: Marcin Kącki
Tytuł: "Oświęcim. Czarna zima"
Wyd.: Znak, Kraków 2020
Il.str.: 400
Cena: 49,99 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...