czwartek, 21 stycznia 2021

Świetny Thrawn

W 1991 roku Timothy Zahn za sprawą książki Dziedzic Imperium dał fanom "Gwiezdnych wojen" zupełnie nowego bohatera,  który jak mało kto odmienił oblicze Expanded Universe. Powieść fabularnie osadzona po filmowym "Powrocie Jedi" doczekała się kontynuacji ostatecznie tworząc kultową trylogię. Wielki admirał Thrawn skutecznie zawładnął wyobraźnią fanów będąc śmiertelnym zagrożeniem dla Nowej Republiki. I przyszedł Disney i Thrawna, wielkiego stratega, pogromił jedną decyzją kasującą EU. Jednak nic w przyrodzie nie ginie i Thrawn powrócił do gwiezdnowojengo świata za sprawą serialu animowanego "Rebelianci", a konsultantem biorącym udział w tworzeniu tej postaci był nie kto inny jak Timothy Zahn. Zapowiedziano również powieść poświęconą admirałowi. I oto jest!

Przyznam bez bicia, że oryginalnej Trylogii Thrawna z lat '90 nie czytałem, jego postać znałem raczej ze wspomnień bohaterów w innych publikacjach dlatego też nie elektryzowały mnie specjalnie pogłoski o jego powrocie do kanonu. Owszem wydawał się ów Mitth'raw'nuruodo postacią intrygującą, złoczyńcą godnym Imperatora czy Dartha Vadera, a w wielu aspektach ich nawet przewyższający, ale jakoś się nie złożyło, bym po książki Zahna sięgnął. Przełamałem się dopiero po obejrzeniu drugiego sezonu serialu "The Mandalorian" - w jednym z odcinków Thrawn jest wspomniany w intrygującym dla dalszego rozwoju uniwersum kontekście. 

Na zapomnianej przez świat planecie imperialny patrol znajduje prymitywne domostwo oraz tajemnicze skrzynie zapisane nieznanym nawet dla droidów alfabetem. Wkrótce zaczynają ginąć szturmowcy, a tajemniczej istocie udaje się strącić nawet dwa myśliwce. Konsternacja imperialnych oficerów wzmaga się z każdą minutą - postanawiają zabrać tajemnicze obiekty ze sobą i wrócić na okręt dowodzenia. Nie mija dużo czasu, aby okazało się, że z planety zabrano również pasażera na gapę - humanoidalną istotę o niebieskiej skórze i przenikliwie czerwonych oczach. Pochodzący z planety w części Dzikiej Przestrzeni graniczącej z Nieznanymi Regionami kadet Eli Vanto, jako osoba zaznajomiona z różnymi językami, zostaje przydzielony jako tłumacz tej niezwykłej istoty budzącej lęk i ciekawość imperialnych oficerów. Wkrótce Thrawn ma okazję zaprezentować swoje umiejętności i trafia przed oblicze samego Imperatora Palpatine'a, przed którym roztacza wizję wspólnej walki z ogromnym zagrożeniem. Zaintrygowany Palpatine przyjmuję propozycję Thrawna i wciela go w szeregi Imperialnej Floty...  

Tak w telegraficznym skrócie i z wieloma uproszczeniami wyglądały pierwsze kroki Mitth'raw'nuruodo w szeregach Imperium, a to dopiero początek jego pięcia się po szczeblach wojskowej hierarchii. Akcja powieści rozgrywa się przed bitwą o Yavin i zniszczeniem pierwszej Gwiazdy Śmierci, a więc w zupełnie innych realiach fabularnych niż miało to miejsce w starokanonicznym Dziedzicu Imperium. Timothy Zahn wrzuca nas w sam środek imperialnego ładu przesyconego spiskami i korupcją. Dzięki temu możemy poznać jak funkcjonuje Imperium i odetchnąć trochę od towarzystwa rebeliantów. Tutaj rządzą skorumpowani senatorowie, równie nikczemni i żądni pieniędzy i władzy gubernatorowie oraz moffowie. Sam Thrawn jawi się jako postać przepełniona stoickim spokojem, niezwykłym zmysłem taktycznym i inteligencją. Doskonale zdaje sobie sprawę czym jest Imperium i jak ono funkcjonuje jest jednak pragmatykiem realizującym swoje zamierzenia z ogromną precyzją. Zmierzając do swojego ostatecznego wyniesienia Thrawn psuje krew niejednemu imperialnemu oficerowi wykorzystując każdą okazję, aby zrealizować swoje plany. Zahn stworzył postacie, które dają się lubić, a ich losy zajmują czytelnika bez reszty. Jak mało kiedy miałem problem z oderwaniem się od tej książki, pamiętam jak męczyłem się z miałkimi Przebudzeniem Mocy i Ostatnim Jedi  - dosłownie zdychałem czytając te wypociny - i Thrawn jest na szczęście czymś zupełnie innym!  

Odwiedź mnie na Lubimy Czytać i Facebooku !

INFO
Autor: Timothy Zahn
Tytuł: "Star Wars Thrawn."
Wyd.: Uroboros, Warszawa 2019
Il.str.: 590
Cena: 44,99 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...