Przeznaczona dla dorosłego odbiorcy animacja "Rick i Morty", wpisująca się w kanon takich produkcji jak "The Simpsons", "Futurama" czy "Family Guy", zdobyła grono wiernych fanów dzięki ciekawej i nietuzinkowej fabule okraszonej rubasznym, absurdalnym humorem. Nie dziwi zatem, że twórcy próbują podbijać kolejne media zwiększając zasięg swoich bohaterów. Przyszło mi zapoznać się z pierwszym tomem komiksu o przygodach ekscentrycznego naukowca Ricka Sancheza i jego wnuka Morty'ego.
I przyznam szczerze, że zmordowałem ten niewielki zeszycik z wielkim trudem, a wizja sięgnięcia po kolejne nie napawa mnie specjalnym optymizmem. Jest to niezwykle dziwna sytuacja bo tak charyzmatyczne i barwne postacie jak szalony naukowiec, rubaszny pijak Rick i jego ciapowaty wnuk Rick wraz z całą menażerią niezwykłych i pokręconych istot zapowiadają szampańską zabawę do rana, a jednak nie. Jak dla mnie jest to przykry przykład na to, że przełożenie serialu komediowego, tak specyficznego jak "Rick i Morty", na język komiksu do łatwych nie należy - szczególnie jeśli używa się tych samych środków artystycznego wyrazu. Jak wiemy komiks rządzi się zupełnie innymi prawami niż telewizyjna kreskówka. To co działa w animacji, humor połączony z grą aktorską i muzyką w komiksie wypadło niezwykle sucho. O ile dynamikę pewnych scen można osiągnąć poprzez odpowiednie kadrowanie, rozbicie ich na poszczególne ramki, o tyle efekt komediowy większości dialogów można osiągnąć jedynie dzięki grze aktorów głosowych. Albo ja oczekiwałem za dużo albo zwyczajnie pierwszy tom należy uznać za nieudany, nie skreślam jeszcze tej serii, przyglądnę się kolejnym tomom i przekonam się czy zabawa dopiero się rozkręca, czy może zdechła już na samym początku.
INFO
Scenariusz: Zac Gorman
Ilustracje: CJ Cannon, Marc Ellerby
Tytuł: "Rick i Morty. Tom 1"
Wyd.: Egmont, Warszawa 2018
Il.str.: 132
Cena: 39,99 zł
Scenariusz: Zac Gorman
Ilustracje: CJ Cannon, Marc Ellerby
Tytuł: "Rick i Morty. Tom 1"
Wyd.: Egmont, Warszawa 2018
Il.str.: 132
Cena: 39,99 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz