środa, 1 maja 2019

#Star Wars Komiks 2/2019 - Doktor Aphra

Star Wars – Doctor Aphra. Gigantyczny zysk.

W świecie Gwiezdnych wojen często do czynienia mamy z potężnymi wytworami techniki, śmiercionośnymi broniami, ale także starożytnymi artefaktami. A jeśli w grę wchodzą tajemnicze obiekty z przeszłości to musi, gdzieś na horyzoncie, pojawić się jakiś swoisty Indiana Jones, i jest! To Doctor Aphra, której przygody są tematem najnowszego Star Wars Komiks.

Doktor archeolog (brzmi znajomo?) przemierzający galaktykę w poszukiwaniu starożytnych, bardzo wartościowych przedmiotów - to właśnie Aphra. Do pomocy ma dwa, bardzo specyficzne roboty. Droid protokolarny 0-0-0 i astromech BT-1 to jakby odbicie lustrzane pary droidów znanych z filmowej sagi. Lubują się w zabijaniu i torturach, i są śmiertelnie niebezpieczne! Zamieszczone w albumie zeszyty przedstawiają nam kolejną z przygód Aphry. Sprytna pani doktor weszła w posiadanie artefaktu będącego schronieniem dla pradawnego rycerza Jedi, kto posiądzie ten przedmiot będzie mógł osiągnąć m.in. nieśmiertelność. Tak łakomy kąsek Aphra postanawia sprzedać na swoistej licytanci, do której przystępują bardzo różne galaktyczne siły. Nie trudno się domyślić, że spotkanie owych sił w dryfującym w kosmosie hotelu doprowadzi do nieplanowanych wydarzeń. Szczególnie, że na horyzoncie pojawia się Darth Vader.

Nie spodziewałem się zbyt wiele po tym komiksie. Opowieści z nowego kanonu jak wiemy prezentują bardzo różny poziom, często wręcz kuriozalny w porównaniu z tym do czego przywykliśmy przez lata (choć też bywało rożnie). I jakież było moje zaskoczenie w trakcie wertowania kolejnych stron komiksu. Okazał się świetny! Nie dość, że główna bohaterka jest charyzmatyczna, to jeszcze towarzyszą jej dwa szalone droidy. I o ile Aphra to nawiązanie do Indiany Jonesa, swoisty hołd dla jego przygód, to para robotów-sadystów jest pastiszem tego co znamy z klasycznej trylogii Lucasa. Akcja komiksu jest wartka, intryga mało skomplikowana, ale satysfakcjonująca w swoim rozwinięciu. Co ciekawe, nawet dialogi nie wypadają jakoś specjalnie drętwo jak to często bywa, wielki plus za scenariusz! Ilustracje też są niczego sobie, raczej konserwatywne w stylu przedstawiania znanych z filmów postaci obcych czy Dartha Vadera, obyło się bez szalonych interpretacji czy udziwnionej kreski, od której głowa boli. Jak dla mnie super! Wielki plus za to, że cała historia nie traktuje się śmiertelnie poważnie.

Odwiedź mnie na Lubimy Czytać i Facebooku !

INFO
Scenariusz: Kieron Gillen (Doctor Aphra), Chris Eliopoulos i Jordie Bellaire (Darth Vader)
Ilustracje: Marc Laming, Will Sliney, Kev Walker
Tytuł: "Star Wars Komiks. Star Wars – Doctor Aphra. Gigantyczny zysk. 2/2019"
Wyd.: Egmont, Warszawa 2019
Il.str.: 144
Cena: 19,99 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...