środa, 12 grudnia 2018

Dzieci Mesjasza

Dzieci Diuny

Stworzenie fantastycznego świata przyszłości tak odrębnego od tego nam znanego, a jednocześnie tak mocno osadzonego w jego historii i filozofii - to wielka sztuka. Jeszcze większą sztuką jest logiczny rozwój tego świata na przestrzeni kolejnych powieści. Frank Herbert podołał obu tym wyzwaniom czego dowodzi trzecia odsłona Kronik Diuny nosząca tytuł Dzieci Diuny.

Jak łatwo domyślić się po tytule głównymi bohaterami powieści są dzieci Muad'Diba - Leto i Ganima. Potomkowie Mesjasza Diuny, podobnie jak on sam, posiadają niezwykły dar świadomość swoich przodków, są skarbnicą wiedzy, dorosłymi uwięzionymi w dziecięcych ciałach. Przez wielebne matki Bene Gesserit dzieci zwane są przedurodzonymi. Z odległego Kaladanu, ojczyzny Atrydów, na Diunę przybywa Lady Jessika, która po latach powróciła na łono Zakonu Żeńskiego. To ona, wraz ze swoją córką Alią - regentką sprawującą rządy w imieniu potomków Paula, ma zaopiekować się niezwykłymi dziećmi. Tym czasem w mieście Arrakin pojawia się tajemniczy człowiek - pustelnik przepowiadający przyszłość. I znowu sieć spisków i intryg ciasno oplata bohaterów. Leto i Ganima są w ciągłym zagrożeniu, Lady Jessika podejrzewa, że jej córka stała się Paskudztwem, że jedna z zamieszkujących jej ciało i umysł świadomości przodków przejęła nad nią kontrolę, prowadząc ją do zguby. Czyżby pokonani Harrkonenowie mieli dokonać zemsty? Poplecznicy odsuniętego przed laty od władzy rodu Corrino także nie czekają z założonymi rękoma - bogactwa Arrakis są nadal wielką pokusą. Ponownie rolę do odegranie będzie miał Duncan Idaho - ghola najwierniejszego sługi Atrydów.


Świat Diuny pochłonął mnie bez reszty, a same Dzieci Diuny nie raz zaskoczyły rozwojem wydarzeń i wielowątkową akcją na długo zapadającą w pamięć. Polityczne rozgrywki o panowanie nad Imperium i korporacją KHOAM, walka o przetrwanie rodu Atrydów, a także zachowanie własnej ludzkiej tożsamości to najważniejsze motywy powieści Herberta. Przedstawienie relacji Lady Jessiki z córką Alią, których rozmowy są dla każdej z bohaterek jak stąpanie po kruchym lodzie było genialne. Sam zaś motyw dzieci Paula Atrydy, odkrywanie ich motywacji i planów, a w końcu ich ewolucji i poświęcenia ma w sobie coś z mistyki. Nie zapominajmy również o tajemniczym, niewidomym fremeńskim Kaznodziei spajającym wszystkie wątki. Czytelnik jest świadomy od początku kim on jest, przynajmniej tak mi się wydaje, ale powolne odkrywanie tej prawdy przez samych bohaterów, te domysły, wszystkie podejrzenia i przesłanki było jak odpakowywanie kolejnych cukierków ze świątecznej paczki. Wszystko to na tle terraformowanej, ulegającej przemianom Diuny, która ewoluuje wraz z bohaterami. Bezkresne pustynie powoli ustępują, wraz z nimi znika stary porządek, aby ustąpić miejsca wizji nowego boga - Boga Imperatora.

Odwiedź mnie na Lubimy Czytać i Facebooku ;)

INFO
Autor: Frank Herbert
Tytuł: "Dzieci Diuny"
Seria: Kroniki Diuny 3
Wyd.: Rebis, Poznań 2017
Il.str.: 528
Cena: 55,90 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...