środa, 24 kwietnia 2013

Zuch czy nie zuch?

Wiele jest, na półkach zarówno bibliotek, księgarń jak i mieszkań w blokach z wielkiej płyty, książek błahych, napisanych lekko tak, że zaraz po przeczytaniu wylatują z głowy. Nie pamiętamy ani tytułu, ani bohaterów  jedynie jakieś strzępki fabuły, a i to z rzadka. Do takich książek nie należy Zuch Edmunda White'a.
Książka specyficzna, opowiadająca o dorastającym w Ameryce lat 50. XX wieku chłopaku, o jego zmaganiach ze swoją seksualnością, o skomplikowanych uczuciach do  matki, siostry, a przede wszystkim do ojca. Edmund White, niby z pajęczej nici, utkał  fabułę przepełnioną nostalgią, która wyraża się dobitnie w postrzeganiu świata przez bohatera utworu. Wspomnienie lata spędzonego z ojcem, relacje z matką, pobyt w szkole z internatem, a ponad to wszystko wyobrażenie miłości, tej jedynej, niepowtarzalnej, ale trudnej do odnalezienia. Nasz bohater jest homoseksualistą  marzącym o miłosnym spełnieniu w ramionach dojrzałego mężczyzny. Ma swoją ciemną stronę, bo poza zdobyciem miłości chce także władzy nad kochankiem. Błąka się po rubieżach zwykłego świata heteroseksualistów jednocześnie zdając sobie sprawę, że do niego nie pasuje, że jest inny.  Próbuje się w nim odnaleźć licząc, że faza fascynacji mężczyznami minie, że nagle zmężnieje a jego blada skóra nabierze rumianego koloru, że znajdzie swoje miejsce w tym świecie, który postrzega go jako lalusia. Przeżywa wiele rozterek, a sama książka jest jego swoistą spowiedzią. Spowiedzią, podczas której czytania błądzimy jak w przepastnym labiryncie, pełnym ślepych zaułków własnych dylematów i rozterek. Książka wymaga od czytelnika skupienia i całkowitego poświęcenia. Nie jest lekka, ale jej wręcz poetycka stylistyka pełna metafor, porównań niejednego odbiorcę zachwyci. Z tych samych powodów powieść Zuch dla wielu będzie nie do przebrnięcia, nie należny jej mimo to odkładać na półkę, warto ją przeczytać. 

INFO
Autor: Edmund White
Tytuł: "Zuch"
Wyd.: Wrocław, Biuro Literackie 2012
Il.str.: 235
Cena: 39 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...