Człowiek i jego kable. Urządzenia bezprzewodowe z kablem i te całkiem bez kablowe. Wszyscy je lubimy, oplatają nas jak zmysłowe boa z delikatnych strusich piór. Falujemy w ekstatycznym tańcu rodem z Moulin Rouge wyowijani kablami, tarzamy się w nich na okablowanych orgiach. Kabloorgie i pornokable. Od iPoda do ucha kablem, (a jakże!) mkną dźwięki przeróżne. Głosu przekaźnik, autostrada dla słów z audiobooka. Sprytna rzecz ten kabel. Są jednak kable, kabelki, na które trzeba uważać. Takie kable co donoszą oraz miejsce pracy kabelkami zwane. Obie te rzeczy mało wspólnego mają z książkami w formie audio. Naukowcy za głowy się chwytają, swoje teorie - futurystyczne koszmary - na światło dzienne wywlekają. Że człowiekowi przez te kable całkiem nie po drodze będzie z ewolucją. Że przeróżne czipy, procesory i rzecz jasna kable zaraz po urodzeniu będą nam wszczepiane, aby żyło się lepiej. Dla dobra nauki, stanu wiedzy i człowieka. Tradycyjna tona przesady, wyolbrzymienie rozmiarów płetwala błękitnego. Zanikną mózgi , pozostanie kupa kabli, ale w tedy o człowieku nie będzie już mowy. Zasadniczo nie ma się czym kłopotać, należy się tylko cieszyć z wynalezienia kabla.
Książki i/lub Czasopisma! Książka żyje! Książka jest pop! O książkach fajnych, ale czasem i też tych mniej fajnych, i zupełnych gniotach!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niebezpieczne sny
Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...
-
Narodził się bóg - Bóg Imperator. Chwalcie Go! Siajnok! Witajcie na Złotej Ścieżce, gdzie każdy Wasz krok rozpatrywany będzie w szeroki...
-
Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...
-
24 stycznia tego roku ukazał się ostatni, 26 tom "Kolekcji książek Star Wars ", wydawnictwa Amber. Samo pojawienie się na ryn...
Bardzo fajna notka ;-)
OdpowiedzUsuń