środa, 11 sierpnia 2010

Skrob, skrob ilustruję...

Spielbergowski rekin czy superexpressowski przebiegły ślimak? Nieważne co wolisz lub czego bardziej się boisz. Rekin w przeciwieństwie do ślimaka raczej nie zje Twojej sałaty. Jednak nie o przerażającej gawiedzi rzecz będzie lecz o ilustracjach towarzyszących temu co czytamy. Książka, czasopismo, czy też gazeta zwykle okraszona jest kilkoma sugestywnymi obrazkami. Nic nie pobije tabloidu gdzie obraz gra pierwsze skrzypce, a tekst jest jedynie mniej lub bardziej wybrednym dodatkiem. Nic tak nie poprawia nastroju z rana jak rzucający się w oczy nagłówek „Ślimaki zżerają Polskę!” do którego dodano fotografię krzyżówki ślimaka i piranii podpisanej: „przebiegle ślimaki pożrą wszystko, co stanie na ich drodze”. Mało tego! „Są wielkie, oślizgłe i przebiegłe.” Nie wątpię, że niejedna emerytka się przeraziła tym opisem jak z horroru. Daję głowę, że niejednej osobie ten ślimak śni się po nocach. Po co właściwie rozpisuję się o tym ślimaku, skoro miałem pisać o ilustracji? Stanowi to po prostu świetny przykład współgrania ilustracji z tekstem. Powodzenie dobrej ilustracji uzależnione jest od tego jak wtapia się ona w tekst. Na barkach każdego autora ilustracji, nie ważne czy książkowej czy tabloidowej spoczywa odpowiedzialność, za to jak ukaże świat przedstawiony w tekście. Oddanie klimatu grozy, nostalgii, radości lub zwykłej taniej sensacji pozwala nam przyjemniej spędzić czas z dowolnym ilustrowanym tekstem. Dostosowanie ilustracji do odbiorcy tekstu to klucz do sukcesu. Ze zgrozą myślę, że gdyby nie długa tradycja ilustrowania tekstów, to nigdy bym tego ślimaka nie zobaczył, który z tej tradycji wyrósł. Wszystkim serdecznie polecam odwiedzenie strony The Schoyen Collection www.schoyencollection.com/ ,gdzie możemy zobaczyć wiele wspaniałych przykładów ilustrowania książki. Nie byłbym sobą, gdybym swojego teksu, który jedynie zasygnalizował problem ilustrowania tekstów, nie okrasił wariacją na temat owego ślimaka przewodniego. Zachęcam do samodzielnego zgłębiania tematu. Księga z Kells ze swoimi skarbami czeka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...