niedziela, 12 maja 2019

Fala Anihilacji

Anihilacja. Tom 2

Społeczność fanowska wciąż żyje emocjami z jakimi zostawił nas seans najnowszej kinowej superprodukcji - "Avengers: Koniec gry". Ten filmowy event już się zakończył, ja natomiast powróciłem do innego eventu burzącego porządek świata opisanego w drugim tomie komiksu Anihilacja.

Na drugi tom składają się historie trzech, bardzo różnych bohaterów, stawiających czoła Fali Anihilacji, niszczącej kolejne światy. Najpierw towarzyszymy Srebrnemu Surferowi, dawnemu heroldowi niszczyciela światów Galactusa, w zmaganiach z łowcami chcącymi ująć go żywego. Moc jaką obdarzył go Galactus, a także innych swoich heroldów, ma zostać wykorzystana do zasilenia potęgi niszczycielskich insektów pod wodzą potężnego Annihilusa. Jak to w komiksach bywa jedna potęga gromiona jest przez inną, a niepewne sojusze i trudne moralnie wybory piętrzą się niewyobrażalnie. Kolejna historia to opowieść o łączącym w jednej osobie moce Fantastycznej Czwórki Super-Skrullu - wojowniku wyklętym przez swoją rodzimą rasę. Aby odzyskać honor i uznanie swoich pobratymców, pomścić miliardy istnień zabitych przez żołdaków Annihilusa, a także zapobiec śmierci swojego syna rusza do boju, który może przynieść jedynie zagładę. Natomiast w trzeciej części trafiamy na planetę Godthab, by tam w samym sercu intrygi usnutej przez ucznia Stwórcy Światów Gloriana, poznać historię kolejnego wyrzutka. W sidła tejże trafia Ronan, wygnaniec, niesłusznie oskarżony banita - kolejna postać z supermocami pragnąca zemsty i odkupienia. Ronan staje do walki nie z kim innym jak z wychowankami samego Thanosa - Nebulą i Gamorą oraz Falą Anihilacji, która wyczuwszy ogromną energie do pochłonięcia, pojawia się na planecie. 

Wspomniane trzy historie łączy motyw zemsty oraz walki, z często bardzo różnych pobudek, z armadą Annihilusa. Trzej bohaterowie, Srebrny Surfer, Super-Skrull i Ronan to niezwykle potężne istoty, które z różnych powodów są wyrzutkami, odszczepieńcami poszukującymi odkupienia, oczyszczenia, a w końcu zemsty. I to właśnie jest świetne w tym komiksie, każdy z bohaterów jest inny, działa na podstawie odrębnych motywacji, mierzy się jednak z tymi samymi zmorami, by wreszcie stanąć do walki o wszystko z Falą Anihilacji. Każda z historii utrzymana jest w innej stylistycznie formie, i o ile fragmenty opowieści Srebrnego Surfera i Ronana bardzo mi odpowiadają, rysunki są dynamiczne, kreska lekko rozwibrowana, kolory brudne oddające powagę wydarzeń, to część Super-Skrulla ze swoimi nasyconymi barwami i kreską, której tak nie lubię, odznaczała się znacząco, w negatywnym sensie. Zupełnie nie przemawia do mnie ten styl rysowania, który tu zapodał Gregory Titus. Co jednak ciekawe pod względem scenariusza to właśnie Super-Skrull najbardziej mi się podobał! I piszę to z ciężkim sercem jako fan Srebrnego Surfera. Dziwny dysonans między świetnym scenariuszem, wartką akcją, a nieprzemawiającymi do mnie rysunkami wywołała u mnie ta opowieść. Zasadniczo cały album warty przeczytania.

Odwiedź mnie na Lubimy Czytać i Facebooku !

INFO
Tytuł: "Anihilacja. Tom 2"
Scenariusz: Keith Giffen, Javier Grillo-Marxuach, Simon Furman
Rysunki: Renato Arlem, Gregory Titus, Jorge Lucas
Wyd.: Egmont, Warszawa 2017
Il.str.: 324

Cena: 99.99

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...