czwartek, 21 sierpnia 2014

O tych co polują na nietoperze

Wstępniak.

Nie często na blogu piszę o komiksach bo i nie często po nie sięgam, jednak tej okazji  nie mogłem przegapić - Batman to przecież legenda! Mało kto jednak wie, że jego historia zaczęła się już w latach '40 XX wieku. Nowe życie tej kultowej postaci dał w końcówce lat '80 Tim Burton będący niekwestionowanym mistrzem tworzenia klimatu grozy i zagrożenia połączonego ze specyficznym, mrocznym poczuciem humoru. Filmy o pogromcy złoczyńców przyodzianym w czarną zbroję i przepastną pelerynę, układającą się w locie na kształt skrzydeł nietoperza bardzo głęboko zakorzenione są w masowej świadomości czego nie można powiedzieć o komiksach (odnoszę się do naszego rodzimego rynku).  Album, o którym dziś słów kilka napiszę, utrzymany jest właśnie w stylu Burtona. Doskonały to pretekst, aby w swojej świadomości, dzięki historii o Trybunale Sów, zbudować obraz Batmana na nowo.

O czym rzecz jest?

Duże skupiska ludzi mają to do siebie, że obrastają mitami. Miejskie legendy ma każda duża metropolia. Makabryczne, a czasem śmieszne zwykle nie zaprzątają nam głowy. Bruce Wayne, przedsiębiorca, milioner i filantrop, także nie przejmuje się legendą o Trybunale Sów, który ma potajemnie sprawować rzeczywistą władzę w Gotham City. Niewinny wierszyk powodujący, że włos na karku się jeży nie jest w stanie przekonać Batmana. Wedle legendy możni i bogaci zawiązali tajne stowarzyszenie kontrolujące wszystko w Gotham. Każdy kto ośmieliłby się im sprzeciwić miał paść ofiarą ich zabójcy - Sowy. Tak się przypadkowo składa, że na celowniku Trybunału znalazł się Wayne. Batman, krok po kroku stara się dotrzeć do osób stojących za zamachem na jego życie. Okazuje się, że jak każda legenda także i ta ma ziarenko prawdy. Patyna, która pokryła dawne sekrety powoli zaczyna znikać, a Batman przekonuje się, że to co dotychczas było mu znane i oczywiste musi zgłębić na nowo.

Sięgnij jeżeli...

Prace Grega Capullo, znanego chociażby z rysunków do komiksu Spawn (dla mnie ciężko strawnego), doskonale oddają klimat Gotham, postać Batmana w jego wykonaniu to bohater naprawdę dużego kalibru. Także pod względem fabularnym komiks trzyma poziom. Postacie nie są tylko płaskimi modelami wypowiadającymi tandetne dialogi. Wertując komiks strona za stroną naprawdę miałem gęsią skórkę! Album prezentuje naprawdę wysoki poziom edytorski. Wydanie pierwsza klasa dlatego każdy kto komiksy zbiera powinien po Trybunał Sów sięgnąć.

Daruj sobie jeśli...

Jak to z takimi pozycjami bywa są przeznaczone raczej dla fanów, ktoś kto Batmana nie lubi nie doceni pracy włożonej w powstanie albumu. Ostrożnie bym podchodził z serwowaniem Trybunału Sów dzieciom. Nie jest to może najbrutalniejszy komiks jaki miałem w ręku, ale jednak poziom przemocy jest dość duży. 

INFO
Autor: Scott Snyder (scenariusz), Greg Capullo (rysunki), Jonathan Glapion (tusz)
Tytuł: "Batman tom 1: Trybunał Sów"
Wyd.: Egmont, Warszawa 2013
Il.str.: 176
Cena: 75 zł

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...