piątek, 26 października 2012

Targi Książki - rzut oka;)

Targi Książki są wciąż popularne, ich coroczne edycje cieszą się ogromnym zainteresowaniem autorów, wydawców oraz czytelników.  Historia pierwszych targów książki sięga XV wieku i nierozerwalnie związana jest z wynalazkiem druku. Największe dziś targi książki odbywają się corocznie w październiku we Frankfurcie nad Menem. Skupiają one około 7000 wystawców z ponad 100 krajów, a całej imprezie towarzyszy 2500 różnych wydarzeń, jak spotkania autorskie, prelekcje itp.
Wczoraj rozpoczęły się 16-te Targi Książki w Krakowie, potrwają do niedzieli. Nie omieszkałem udać się na nie, by przyglądnąć się nowością wydawniczym, na jakieś specjalnie cenowe upusty się nie nastawiałem - przecież każdy chce zarobić. Tegorocznej edycji tradycyjnie towarzyszą wykłady, prelekcje, a co istotniejsze dla fanów, także spotkania z autorami. Targi stały się świetną okazją, by z ulubionym autorem zamienić kilka słów i zdobyć autograf. 
Dziś ludzi nie brakowało i naprawdę poczułem się jak na targu, ciągle przez kogoś przesuwany i trącany to łokciem, to torebką. Taki już urok tłocznych imprez. Tłumy są jak najbardziej uzasadnione bo tegoroczna edycja przyciągnęła aż 562 wystawców. Od wydawców książek katolickich, książek dla dzieci poprzez wydawnictwa artystyczne, specjalistyczne,  na potentatach rynku wydawniczego takich jak Prószyński i S-ka, Znak skończywszy.
Dzisiejsze wyjcie na targi zakończyłem udziałem w prelekcji dr Michała Rogoża i dr Małgorzaty Chrobak z Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie, na temat "Książki dla dzieci i młodzieży w Polsce po 1989 roku". Tematyka interesująca i podana w ciekawej formie! 
Teraz jeszcze wspomniany rzut oka na targi:

Nowości wydawnictwa AMEET, a w tym "Wielka księga LEGO"!!! Rzecz wyjątkowo przeze mnie pożądana;) Podobała mi się ładna ekspozycja książek, widać wszystko co trzeba. 









Tłumy jak na targowisku! Odwiedzający dopisali, już sobie wyobrażam co dzieje się na spotkaniach z bardziej poczytnymi autorami. Na ściance reklama książki "Wiara Demonów" rozbawił mnie tytuł.







A to już ja we własnej osobie przygryzający wargę przy stoisku Wydawnictwa Sonia Draga. Oczywiście najbardziej eksponowany był "Grey", także gadżety z nim związane np: szara koszulka z napisem nawiązującym do wargi przegryzania. Kto czytał książkę to wie o co chodzi z tą wargą;)



Oczywiście, "TRYLOGIA, O KTÓREJ MÓWIĄ WSZYSCY!" dostała odpowiednio dużą i rzucająca się w oczy reklamę. Między promocyjnymi materiałami na stoisku wydawnictwa można było otrzymać także plakaty.








Do "Pięćdziesięciu twarzy Greya" nie zaglądnąć przy okazji Targów Książki to grzech. Niedługo premiera kolejnej części i po cichu liczyłem, że na targach będzie można już dostać "Ciemniejszą stronę Greya", niestety przeliczyłem się.
Podsumowując, tegoroczna impreza (moja na niej raczej obecność) w moim odczuciu wypadła naprawdę ciekawie. Interesujący ludzie, okazja do spotkań, do poszperania w nowościach, także szybki ogląd na oferty wydawnicze, możliwość zaopatrzenia się w katalogi oraz rzecz jasna same książki. 
Kto jeszcze na Targach Książki w Krakowie nie był to czas ma do niedzieli! 

3 komentarze:

  1. Czekam na grudzień, u nas w Łodzi bowiem też będą targi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jest na co czekać, i że idea targów książki w większych miastach się rozpowszechnia, może i dotrze do mniejszych miejscowości. Oby więcej takich imprez!

      Usuń

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...