piątek, 24 lutego 2012

Kto czyta wyobraźnie ma...

Różne rzeczy przychodzą na myśl podczas bardziej lub mniej owocnych rozmów z "wykształconymi" ludźmi...

... co się nadymają, wzdychają, wszystko wiedzą i wszystko posiadają. Już nie trzecie ale i czwarte, piąte i dziesiąte oko im się otworzyło.

Wiernie INTERNET wyznają bo ma wszystko, zawsze i wszędzie. Bo myśleć nie trzeba, wertować kartek też nie. Przeżuje, wypluje, powierzchownie głód zaspokoi.

Ich skarby w INTERNECIE zamknięte jak w przepastnej szkatule. Rdzewieją, butwieją, przekuwane są w inne mniej wartościowe już nawet nie miedziane, nawet nie aluminiowe precjoza. 

Na skarbach tych nawet smok tak rządny świecidełek nie spocznie. Ofuknie płomieniem, stopi doszczętnie, spopieli i wiatr to wszystko rozwieje.

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...