poniedziałek, 21 marca 2011

Przemiana (druga) formy

Bo nie tylko duch ulega przemianom, ale także i forma. Od gąsienicy poprzez poczwarkę do przepięknego motyla. Od książki w formie kodeksu do e-booka. Przemiany tego typu następujące na drodze ewolucji rzeczonej formy, są obecne w naszym życiu, niektóre jak starzenie dokonują się niezależnie od nas. Na inne przemiany formy mamy wpływ i to aktywny. Ćwicząc swoja powłokę cielesną, wynosimy swoją fizyczność na wyższy poziom estetycznego samozadowolenia oraz zadowolenia innych z możliwości obcowania z pięknem. Obcinając włosy czy farbując je, zmieniając przyodziewek nadajemy nowej jakości starej zawartości. Zupełnie jak w przypadku ponownego oprawiania książki. Nowa ładna okładka przyciąga oko tak samo jak atrakcyjnie wyglądający człowiek. Jeśli raz poznamy zawartość i na przykład będziemy rozczarowani, zrazimy się to nawet najpiękniejsza przemiana formy nas nie przekona do obcowania z taką książką lub człowiekiem. Przemianie formy musi towarzyszyć przemiana ducha. No ale nie będziemy się przecież przy tym upierać, prawda?

1 komentarz:

Niebezpieczne sny

Jedną z funkcji literatury, także tej młodzieżowej (a może przede wszystkim?), jest przekazywanie treści, które w jakiś sposób wpłyną na nas...